Kolejna porcja ekspresowego zamówienia.
W piątek zadzwoniła do mnie Pani Gabrysia z prośbą o zrobienie co najmniej 20 pierniczków z symbolem kojarzonym z Zielona Górą oraz napisem po niemiecku: Grünberg (od słów grün = zielony i Berg = góra).
Czasu było niewiele, bowiem pierniczki musiały być gotowe na niedziele, by w poniedziałek z samego rana, mogły wyruszyć w trasę do Niemiec.
Pierwsza myśl - winogrona...
I tak wyglądały serduszka:
Torciki:
Konik na biegunach:
Przy okazji zrodził się pomysł, by konik zagościł na dobre w piernikowej ofercie z napisem "Zielona Góra".
Lukrując go kojarzył mi się z konikiem stojącym przy Palmiarni.
że konik ten wyznacza środek Zielonej Góry.
A tak wyglądały pierniczki gotowe do drogi :)
Pierniczki na szczęście spodobały się Pani Gabrysi.
Bardzo mnie to cieszy, bo najważniejsze,
by klient był zadowolony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz